galopujący major |
1 promuj |
Zanudzim Dehnelem | |||
W życiu przeczytałem 2 felietony Jacka Dehnela. Oba były banalne (to nie grzech), nieśmieszne (to już gorzej) i nabzdyczone (no, to już kaplica). Pierwszego z nich nie pamiętam. Parę dni temu, w „Polityce”, przeczytałem drugi . O Krytyce Politycznej i selekcji na otwarciu Nowego Wspaniałego Światu. Temat wydawałoby się samograj. Można się pobawić groteską, ironią, „porockendrollować” hipokryzją. Dehnel wybrał najgorzej: moralizatorstwo u Cioci Kloci. Ale to jeszcze ujdzie. Jest Dehnel dandysem-nudziarzem - cóż, zdarza się. Gorzej, a właściwie beznadziejnie jest wcześniej: gdy się Dehnel rozkręca. Najpierw historyjka-snobka, tj. coś a la Groński, ale już bez tego wdzięku. A potem czysta felietonowa katastrofa. Nie dość, że Krytyka Polityczna ma rzekomo ws... |
||||
Dodana przez: Promowana przez: |
||||
2010-02-08 18:25:52 |