Byłem dziś na zebraniu Klubu Ronina. Grupuje on dziennikarzy i inteligentów związanych raczej z PiSem. Bardzo dobrze, że istnieje – bo stanowi przeciwwagę dla Salonu – związanego z b. Unią Demokratyczną i (mimo bolesnego dla nich rozłamu) sympatyzującego z PO. Są tam ludzie zacni, poważni, na ogół mądrzy – i szczerzy patrioci. Często się z niektórymi zgadzałem, z niektórymi nie zgadzałem – ale zawsze przyjemnie mi się dyskutowało.
Tym razem tematem dyskusji była katastrofa nad Smoleńskiem. I stwierdziłem, że ludzie ci – (chyba co do sztuki!!) zapadli na jakąś niesłychanie widać zaraźliwą odmianę grypy: smoleńskiej....
cały tekst i komentarze
|