revelstein |
21 promuj |
1992. | |||
Tak naprawdę to dziwię się temu całemu Blaszczakowi. Jak gość może rano się golić i patrzeć bez obrzydzenia w lustro? Każdego dnia, niezmiennie, z niezmiennie poważną miną, opowiada przed kamerami tak wierutne bzdury, ze żal dupę ściska. Normalny i poważny człowiek, z szacunku do siebie samego, nigdy i pod żadnym pozorem nie brałby udziału w takiej szopce. Wychodzi więc na to że pan Błaszczak jest ani normalny ani poważny. Zwykły klown chodzący na krótkim sznurku Kaczyńskiego. I w gruncie rzeczy chuj z jego reputacją, ale ów gość ma pewnie jakąś żonę, może dzieci, może jego starzy żyją… i co, nie obchodzi go jaki oni wstyd przeżywają? Swoimi absurdalnymi występami i przemyśleniami z dupy wziętymi, ich też naraża na śmieszność, brak szacunku i nie-poważanie. Sąsiedzi wytykają ich ... |
||||
Dodana przez: Promowana przez: |
||||
2010-11-05 08:56:13 |