![]() |
revelstein | ![]() |
49 promuj ![]() |
2740 [o tym jak buk nas pokochał] | |||
Modlącego się na wyścigi bramkarza Tytonia, Szanowny Pan Buk częściowo jednak wysłuchał. Choć akurat wczoraj, wtedy kiedy graliśmy ten mecz, obywatel Buk zajęty był czymś innym, czymś bardziej frapujących. Skoncentrował się na zarażanie AIDS dzieciaków w Afryce, a także sącząc piwko, obserwował na monitorze, jak biskup M., molestuje seksualnie nieletniego. A tu nagle słyszy, że ktoś w drzwi napierdala i jakiś Tytuń czy Tytoń z Polski modlitwą żebrze o jakieś zwycięstwo. Buk nieskory jest jak wiadomo do zajmowania się pierdołami, ale rozbawiony sytuacją, tudzież niedawnym oświadczeniem tego kapciowego od Wojtyły, zadziałał. A co, pomyślał sobie, wytnę Ruskim numer. Poklepał więc Tytonia po plecach i powiedział: „Zwycięstwa to nie będzie, bo za mało się modlicie generalnie, kości... ![]() |
||||
Dodana przez: Promowana przez: |
||||
2012-06-13 08:40:53 |
![]() | ![]() | ![]() |