revelstein |
36 promuj |
2679. | |||
Z rozczuleniem, rozrzewnieniem, podziwem i zazdrością nawet, przeczytałem tę informację. Oto nie dalej jak wczoraj w pewnej mieścinie w Normandii na ołtarze wyniesiony został zakonnik, nijaki Piotr-Adrian Toulorge. Ten gościu zginął, a w zasadzie stracił łeb, w roku 1793, na mocy wyroku sądu wielkiej rewolucji francuskiej. Czym sobie zasłużył na tak przyśpieszona drogę do nieba? A no, jak to zwykle przy okazji rewolucji bywa, znalazł się w złym czasie i w złym miejscu i jeszcze szedł pod prąd przemian. Bronił rzeczy, których już wtedy się bronić nie dało. A rozczulony jestem tym, iż na gilotynie stracono ojczulka i potomni natychmiast go świętym chcą robić. To nawet wzruszające. A jeszcze bardziej mnie wzrusza fakt, że jakoś nikt na razie na pomniki nie wynosi, ani nie beatyfikuje, ... |
||||
Dodana przez: Promowana przez: |
||||
2012-04-30 08:25:40 |